Czatownie fotograficzne

W swoim czasie na forach sporo mówiło się o budowaniu czatowni na potrzeby fotografów przyrody. Jak niektórzy mawiają „dobra czatownia, to połowa sukcesu”. Ja również spróbowałem wykonać kilka takich obiektów z różnych materiałów, prawie w całości ekologicznych. Zimą, jak sama nazwa wskazuje (przynajmniej na Mazurach) nie brakuje śniegu. Jest to doskonały materiał na ekologiczną czatownię. Dwie godziny pracy łopatą, rękami i gotowe, pod warunkiem odpowiedniego, w miarę wilgotnego śniegu. Jej największą zaletą jest to, że nie musimy jej rozbierać.

Również bardzo dobrym materiałem są gałęzie świerkowe lub sosnowe występujące przy wycince drzew. Buduję szkielet drewniany z suchych świerków, na który układam gałęzie bez użycia gwoździ, pomagając trochę sznurkiem. W tym wypadku czas wykonania jest podobny jak poprzednio. Kiedy siedzimy wewnątrz czujemy wspaniały zapach igliwia i podobno nasi przyjaciele sarny, jelenie, łosie i inni mniej nas czują.

W lutym 2011 roku wykonałem jednoosobową czatownię przenośną. Zakupiłem kilkanaście ładnych listew (niekoniecznie muszą być ładne), byleby miały przekrój ok.7×3 cm. W piwnicy, w czasie jednego wieczoru wykonałem ramy o wym. ok. 1x1m i 1 x 2 metry po 2 szt. W tzw. międzyczasie za darmo zdobyłem w pobliskim sklepie kilka kartonów – im grubsze tym lepsze – i kilka m2 folii np. z worków na śmieci od żony. Wszystkie elementy przewiozłem na wcześniej ustalone miejsce na łąkę przy lesie. Tam za pomocą wkrętarki akumulatorowej zmontowałem ściany z ram wykonanych w domu. Dach i ściany wzmocniłem kilkoma listewkami. Powstały szkielet o wym.1x1x2m pokryłem kartonami za pomocą drobnych wkrętów i blaszek do papy. Na  górę położyłem folię na wypadek deszczu a na folię starą siatkę maskującą. Na  tym nie koniec. Teraz nastąpiło właściwe maskowanie obiektu (czatowni). Nawkładałem suchej trzciny w oczka siatki na bokach i na dachu. Kilka „garści” ułożyłem wzdłuż ścian i z przodu. W środku da się usiąść i położyć się. Na ziemię kładziemy folię i grube kartony jako izolację. Teraz wypadałoby wyjaśnić termin „przenośna”. Nie jest po prosu niczym połączona z podłożem, stoi swobodnie. Każdej chwili może być przeniesiona na pewną odległość w całości a na dalszą po rozmontowaniu. Jej zaletą jest niewielka waga, nieprzewiewność zimą, mniej dokuczliwy upał latem, łatwość maskowania i niski koszt. Czas składania przez jedną osobę to ok. 2 godz. bez pośpiechu.

no images were found