Fotograf przyrody

MENU:

  • Fotograf przyrody
  • Czatownie fotograficzne
  • Zorza polarna nad Oleckiem – 12-08-2024 r.
  • Zimowy kormoran
  • Gągola rodzinka – 2022
  • Spotkania z sarnami
  • Dzik jest dziki?
  • Moje zmagania przy foceniu przyrody
  • „Moje” łosie
  • Wariant zastępczy
  • Rzut na taśmę…
  • Ale Model…
  • Wyprawa nad Biebrzę – 2014
  • Widoki znad Biebrzy w Olecku
  • Powrót do domu
  • Myszołów włochaty…
  • Wypad w Bieszczady
    • Połonina Wetlińska
    • Solina
  • Żabie gody
  • Jesienne dzikie gęsi
  • Nieoczekiwane spotkanie
  • Bliskie spotkanie, wrzesień 2022 r.
  • Fotogaleria
  • Filmy przyrodnicze
  • Kontakt

Nowości w galerii

Dziki z fotopułapki

Dzikie gęsi 2025


Licznik odwiedzin:

1245431
Użytkowników dzisiaj : 0
Użytkownicy ostatnich 7 dni : 26
Użytkowników w tym roku : 750
Wszystkich użytkowników : 1245431
Wyświetleń dziś :
Ostatni tydzień : 31
Wyświetleń w tym miesiącu : 82
Wszystkich wyświetleń : 2161
Online : 0
Twój adres IP : 3.144.226.114
Powered By WPS Visitor Counter

Nieoczekiwane spotkanie

bielik-2021-004 bielik-2021-002 bielik-2021-001 bielik-2021-006 bielik-2021-003 bielik-2021-005 bielik-2021-007 bielik-2021-009 bielik-2021-008 bielik-2021-011 bielik-2021-010
[Pokaż miniatury]


Pod koniec marca wybrałem się w okolice mojej czatowni, niedaleko Olecka.
Usadowiłem się na skraju lasu i obserwowałem dosyć rozległy teren. Pogoda lekko mglista, popołudnie ok. godz. 17.00, nie dawały dobrych warunków do zdjęć. Mimo to zdecydowałem się trochę „poczatować”, aby choć na jakiś czas zdjąć maseczkę, oderwać się od Covid-19 i spraw z tym związanych. Krajobraz pozbawiony kolorów, brak zieleni pól, nieba błękitu czyli szaro-buro. Nie było widać ptaków czy zwierząt. Kilka dni wcześniej w tej okolicy przebywały liczne grupy dzikich gęsi i oczekiwałem z nimi spotkania.
W dosyć znacznej odległości zauważyłem dużego ptaka, który leciał równolegle do mojej pozycji. Poznałem go z daleka po charakterystycznym białym ogonie. Kiedy był na przeciw mnie, nagle skręcił prawie prostopadle i zmierzał w kierunku mojego stanowiska.
Bardzo to mnie uradowało i zacząłem działać. Jego lot śledziłem w wizjerze i klik, klik, klik.
Zbliżał się i zbliżał a ja nadal klikałem. W emocjach czekałem co będzie za chwilę. Kiedy mnie zauważył, nagle wystrzelił „świecę” w górę i zniknął ponad lasem. Po akcji obawiałem się o ostrość zdjęć. Nie jest źle. W ten sposób dosyć nieoczekiwanie wykonałem jedne z najlepszych swoich zdjęć bielika w swobodnym locie.

© 2023 Fotograf przyrody